4/27/2014

KITCH ME IF YOU CAN || CATRICE, TOPPER, 45

Najczęściej używany przeze mnie do tej pory topper Essence Circus Confetti odszedł na zasłużoną emeryturę. Łączyłam go niemal z każdym kolorem, ze względu na mnogość barw upakowanego brokatu pasował do wielu lakierów. Tym razem pole działania jest nieco bardziej ograniczone. Top Catrice o wdzięcznej nazwie Kitch Me If You Can, opatrzony numerkiem 45, mimo że nie jest zbyt bogaty kolorystyczne również ma swój urok. 

Tym razem postawiłam na najbardziej oczywiste połączenie: z lakierem w kolorze mocno rozbielonego różu - Delia Coral Prosilk nr 90, który to pokazywałam Wam jakiś czas temu. Ze względu na kolor płatków brokatu będących częścią topu Catrice, moim zdaniem jest to najlepszy mix. Nasuwa mi się jeszcze wizja Kitch Me If You Can plus bieli / lawendy.  W tym momencie nie mam jednak w swoich zbiorach tych kolorów, w przyszłości jednak na pewno sprawdzę i takie duety.


Wracając do bohatera dzisiejszego posta - w bezbarwnej bazie zatopione zostały dwa rodzaje brokatu: drobniutki, iskrzący w świetle na milion kolorów oraz większe, różowe płatki. W buteleczce wygląda obłędnie. Czar nieco pryska w trakcie malowania. Brokat nie jest niestety upakowany zbyt gęsto, baza jest dość rzadka, przez co po aplikacji na paznokciu ląduje zaledwie kilka płatków. Zdecydowanie bardziej lubię toppery bardziej kryjące, gdzie mnóstwo jest flejksów/drobin/brokatu i nie potrzeba miliona warstw, by uzyskać wyraźny, widoczny efekt. Ten, który uzyskałam na zdjęciach niżej to wynik 3 warstw topu + pojedyńczych płatków wyławianych z lakieru szpilką i dodawanych tam, gdzie brokat nie ulokował się w wystarczających ilościach.


Ten topper Catrice często porównywany jest do Essie A Cut Above oraz OPI Pink Yet Lavende. Rzeczywiście, porównując swatche można dopatrzeć się sporego podobieństwa. Jeśli zatem szukacie tańszego odpowiednika wyżej wspomnianych lakierów Essie oraz OPI, śmiało możecie sięgnąć po Kitch Me If You Can.


Buteleczka o pojemności 10 ml to koszt ok.10zł.
Co sądzicie o tym topperze?

Pozzdrawiam, klamarta.

10 komentarzy:

  1. bardzo lubię glitterkowe topy od Catrice :] spokojnie dorównują tym od Opi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety żadnego toppera OPI się jeszcze nie dorobiłam. :/ Ale wzdycham do nich, chociażby przeglądając swatche u Ciebie. :)

      Usuń
  2. Świetny! Muszę na niego zwrócić uwagę w Naturze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie obejmie lakierów promocja -40% obowiązująca od dziś właśnie w Naturze. Co prawda nie interesowałam się nią zbytnio, ale z tego co pamiętam obowiązywać będzie tylko na produkty do makijażu.

      Usuń
  3. będę zerwać na niego przy odwietkach w Naturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie przekonał mnie do siebie ten lakier z Ceatrice, ale ten drugi podbił moje serducho :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam go! :) Sięgam po niego jak tylko mam ochotę na coś delikatniejszego. Szkoda tylko, zewnętrzne kiepsko kryje. Potrzeba sporo czasu, aby paznokcie wyglądały ładnie.

      Usuń
  5. Świetny jest ! Chyba odwiedzę Nature <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten topik na pazurkach jakoś do mnie nie przemawia, za to lakier ma śliczny odcień ;D

    OdpowiedzUsuń