11/22/2013

Klasyk z Rossmanna - podejście drugie ||Synergen, puder antybakteryjny


Tak to jest, kiedy za blogowanie bierze się osoba mająca znikome pojęcie na temat HTML i kwestii z tym związanych - musi dodawać wpisy po dwa razy. Jakiś czas temu już pojawiła się moja opinia na temat pudru antybakteryjnego Synergen. A wraz z nią na bloga trafił jakiś niezidentyfikowany obiekt, którego żadnym znanym mi sposobem nie mogłam się pozbyć, dlatego recenzja musiała zniknąć. Postanowiłam jednak, że spróbuję ją odtworzyć choćby dlatego, iż jeden z najbardziej kultowych produktów tej drogerii w moim odczuciu nie okazał się takim, jakim wiele blogerek go opisywało. Zapraszam raz jeszcze na recenzję!


                                            Cena                                            

 8,99zł

                                         Pojemność                                      

9g

                                        Dostępność                                      

Jedynie drogerie Rossmann

                                      Opakowanie                                      

Plastikowa puderniczka z gąbeczką w zestawie

                                              Skład                                        


                                        Moja opinia                                      

Puder ten otrzymujemy w solidnej, acz nie grzeszącej urodą plastikowej puderniczce. W zestawie znajdziemy również gąbeczkę, jednak o jej przydatności nie mogę nic powiedzieć, ponieważ nie używam tego typu aplikatorów. Dla niektórych minusem może być fakt, że nie dołączone zostało lusterko. Mnie jakoś szczególnie to nie przeszkadza. Puderniczka nie pęka, nie otwiera się, zatem opakowanie zaliczam na plus.

Odcień, który posiadam został opatrzony numerkiem 4 i nosi nazwę natur. Zgodnie z nową numeracją tego kosmetyku jest to najjaśniejszy odcień spośród trzech dostępnych - beżowy, bez wyraźnych żółtych czy różowych tonów. Będzie odpowiedni dla posiadaczek jasnych cer, dla bladziochów może być nieco zbyt ciemny, zwłaszcza, że w ciągu dnia delikatnie ciemnieje.


Puder jest dobrze zmielony, miękki. Łatwo nabiera się na pędzel. Podczas aplikacji niesamowicie pyli, co jest dość uciążliwe - puder osiada na ubraniach, meblach - wszędzie.

Działanie tego produktu niestety mnie nie zadowoliło. Nie na to liczyłam, czytając masę pozytywów na jego temat. Nałożony na podkład Revlon CS paskudnie podkreśla wszystkie pory, czy to na nosie, brodzie, czy na policzkach, czole. Eksponuje suche skórki, o których nawet nie miałam pojęcia oraz niedoskonałości i nierówności skóry. Daje chwilowy efekt tępego, płaskiego matu, który z godziny na godzinę zmienia się w nieestetyczny błysk. Efekt matujący - klapa. 2,5-3 godziny to maksimum, w którym moja buzia wygląda w miarę ok, potem pojawia się coraz więcej sebum, z którym produkt ten sobie nie radzi.

Działanie antybakteryjne czy pielęgnacyjne to moim zdaniem kiepski chwyt marketingowy, a nie rzeczywisty atut tego pudru. Co prawda nie zauważyłam wysypu pryszczy czy zapchania skóry, jednak wpływu na niedoskonałości również.


Czy kupiłabym ten kosmetyk ponownie? Zdecydowanie nie. Nie wiem, skąd tak wiele dobrych opinii na jego temat. U mnie ani trochę się nie sprawdził, a do mojego ulubionego Stay Matte Rimmela wiele mu brakuje.

14 komentarzy:

  1. Ja z kolei właśnie kończę Synergen a w kolejce czeka Stay Matte z Rimmela ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystając z okazji -40% w Rossmannie zakupię ponownie SM. To jak dotąd mój ulubiony puder. :)

      Usuń
  2. Słyszałam o nim wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i chyba dlatego tak wiele od niego oczekiwałam. Niestety okazał się klapą.

      Usuń
  3. Rimmela polecam każdemu. Jedyną wadą, jaką zaobserwowałam jest średnia wydajność. Poza tym spisuje się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się jednak skuszę na niego z ciekawości, tym bardziej, że teraz promocja :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, może u Ciebie się sprawdzi. Za piątkę to nawet nie żal, jeśli nie.

      Usuń
  5. u mnie puder ten znika w zabójczym tempie.... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zużyłam prawie całe opakowanie bardzo szybko. Ale to nawet dobrze, bo nie lubię wyrzucać kosmetyków, a nie chciałabym męczyć się z nim dłużej. ;)

      Usuń
  6. własnie jest promocja w rossmanie i juz wiem czego nie kupować mam swój jeden antybakteryjny i jestem mu wierna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie ma większego znaczenia, czy antybakteryjny czy nie. Ważne, by porządnie matował skórę.

      A jakiego Ty używasz?

      Usuń
  7. Kurde, wszyscy tak go zachwalają... Chciałam kupić, ale teraz to już sama nie wiem. Mam problem z suchymi skórkami, więc raczej nie będzie dla mnie dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój ulubiony! chociaż dla mnie starsza wersja była lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używałam tego pudru już jakieś dwa/trzy lata temu, jednak nie mogę sobie przypomnieć, co o nim wtedy sądziłam. Jednak najprawdopodobniej nic dobrego, skoro szukałam czegoś innego i dopiero teraz raz jeszcze postanowiłam po niego sięgnąć. Z marnym efektem niestety.

      Usuń