10/05/2013

Na jesienne zakupy do Biedronki?

Kosmetyczne akcje Biedronki stały się doskonałą okazją do zaopatrzenia kosmetyczek w ciekawe produkty za niewielką cenę. I jako że cieszą się niesłabnącą popularnością, to supermarket nie rezygnuje z tego pomysłu i wypuszcza kolejną gazetkę promocyjną, tym razem pod hasłem "Nasz jesienny świat kosmetyków". Będzie ona obowiązywać od 10 do 23 października.

Znalazło się w niej oczywiście kilka produktów, które zwróciły moją uwagę. Tym razem w kategorii kosmetyków kolorowych ponownie sięgnięto po markę Bell. Nowością jest jednak, iż produkty przeznaczone do sprzedaży w ramach akcji tematycznych supermarketu zyskały odrębną nazwę serii - "LADYCODE". Wcześniej opakowania niczym nie różniły się od tych, które widzimy w standardowych szafach tej marki np. w Naturze. Chodzą jednak słuchy, iż znaczna była różnica w jakości kosmetyków ze stałej oferty a tych z akcji kosmetycznych Biedronki. Jestem w posiadaniu różu i duetu cieni, zakupionych właśnie w tym supermarkecie i sięgam po nie bardzo chętnie. Nie miałam do czynienia natomiast z ich odpowiednikami z normalnych szaf Bell, nie jestem więc w stanie powiedzieć, czy widzę jakąś różnicę jakościową.




Kwestia ta bardzo mnie ciekawi, ponieważ w owej gazetce znalazł się m.in. krem CC, którego normalna(obecna w szafach Bell) wersja zbiera świetne recenzje. Planuję zakup tego kosmetyku a biorąc pod uwagę normalną(19,99zł) oraz 'biedronkową' (12,99zł) cenę, korzystniejsza jest oczywiście ta druga. Czy będzie to jednak ten sam produkt, umieszczony w dwóch różnych opakowaniach, czy dwie, zupełnie inne wersje, jedna gorsza od drugiej? Próżno szukać jakichkolwiek informacji na temat kremu CC z serii Ladycode, pozostaje jedynie sprawdzenie tego na własnej skórze.



Poza kremem CC dostępne będą również:
  • baza pod makijaż(12,99zł),
  • odżywka i tusze do rzęs(9,99zł),
  • cienie do powiek i róże do policzków(5,99zł),
  • eye-liner w płynie oraz konturówka do oczu(6,99zł),
  • lakiery do paznokci(5,99zł)
  • pomadki i błyszczyki (8,99zł).


Pośród produktów, które również mnie zainteresowały znalazły się też:
  • płyn micelarny BeBeauty w nowej, większej butelce - 400ml (7,99zł)
  • szampony i odżywki Garnier UltraDoux - 250ml / 200ml (5,89zł)
  • szampony do włosów DeBa *więcej o nich tutaj* - 400ml (5,99zł)
  • lip smackery - pomadka lub błyszczyk (6,99zł).
Macie już coś na oku, czy nie planujecie kupować niczego z tej gazetki?

Pozdrawiam, klamarta.

20 komentarzy:

  1. Ja pójdę raczej na spontaniczne zakupy, ale pewnie coś do koszyka wpadnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie spontanicznie równa się kupowaniu wszystkiego, co wpadnie w ręce. Dlatego wolę zaplanować, co kupię, a co nie jest mi potrzebne.:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mnie zazwyczaj nie interesuje nic, kiedy z kolorówki dostępne są produkty Eveline.

      Usuń
  3. Mnie ta gazetka nie zaciekawiła, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od pewnego czasu duża część produktów się powtarza, a co za tym idzie oferta może nie być na tyle interesująca.

      Usuń
  4. a to ciekawe aż sama mam ochotę sprawdzić czy to te same kosmetyki czy te dla biedronki są jakieś inne na pewno pójdę na łowy w czwartek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postaram się znaleźć skład wspomnianego, oryginalnego kremu CC i porównać go z tym z Biedronki.

      Usuń
  5. Ooo fajnie wiedziec, może coś dla siebie wybiore!:) Biedronka jest super hihi:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tylko dorwę to zakupię większy płyn micelarny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że większa pojemność to świetne rozwiązanie. Produkty tj. tonik czy płyn micelarny przynajmniej u mnie znikają w ekspresowym tempie, przy większej ilości kosmetyku nie trzeba będzie co rusz biegać do sklepu po nowe opakowanie.

      Usuń
    2. I dorwałam dwie duże butle :D !

      Usuń
    3. Parę razy natrafiłam na informacje, że w niektórych Biedronkach większe opakowania zniknęły migiem, zostały jedynie te mniejsze. Także miałaś farta! :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Oby tylko nie okazały się takim niewypałem jak produkty Diplona, które totalnie się u mnie nie sprawdziły. Ale warto spróbować.;)

      Usuń
  8. własnie kupiłam ten podkład z Bell w Biedronce i jest bardzo fajny. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety - tak jak w wersji oryginalnej odcienie są fantastyczne, jasne, dla bladziochów idealne, tak w wersji LadyCode najjaśniejszy odcień jest dla mnie dużo, dużo za ciemny.;(

      Usuń
  9. mialam ten krem cc z bell i bardzo go lubilam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio wypatrzyłam już nie CC, a DD krem Lumicode. Niestety odcień nieco zbyt ciemny.:/

      Usuń