"Jedwab w płynie Biovax to kosmetyk polecany do włosów wymagających troskliwej opieki. Naturalne proteiny jedwabiu, stanowiące główny składnik preparatu, to substancje aktywne, których budowa chemiczna zbliżona jest do protein zawartych we włosach i skórze ludzkiej. Stosowanie naturalnych protein jedwabiu, które po aplikacji wnikają do wnętrza włosa oraz naskórka, pozwala głęboko nawilżyć i zregenerować jego strukturę.źródło: biovax.pl
Posiadają silne właściwości błonotwórcze, tworząc warstwę ochronną na powierzchni włosów i skórze głowy. Zatrzymują naturalną wilgoć, poprawiają rozczesywalność włosów oraz sprawiają, że łatwiej się układają. Naturalne proteiny jedwabiu nadają włosom elastyczność, zdrowy wygląd, miękkość oraz jedwabisty połysk.
"Substancje te mogą powodować podrażnienia skóry, a nawet stany zapalne. Przyczyniają się do powstawania łupieżu, swędzenia i przesuszenia skóry głowy. Receptura BIOVAX oparta została o naturalne i bezpieczne substancje aktywne.
Produkt ten otrzymujemy w plastikowej buteleczce z pompką. Całość zapakowana jest w tekturowe pudełeczko, które niestety wyrzuciłam, zatem nie mam możliwości pokazania Wam go, za co przepraszam. Cena za 15 ml tego jedwabiu to ok.12zł. Warto jednak szukać go w czasie promocji w aptekach. Wtedy to można kupić go nawet za 4/5zł.
Samo opakowanie wykonane jest dość solidnie. Pompka po kilku miesiącach używania nadal działa bez zarzutu, buteleczka "przeżyła" kilka upadków. Jedynie zatyczka nie wytrzymała próby czasu i pękła.
Jest to produkt niezwykle wydajny, ze względu na formułę. Oczywistym jest, że nie nałożymy go na całe włosy, a jedynie na końcówki, a zatem wystarczy niewielka kropla. A w odmierzeniu odpowiedniej ilości pomaga nam pompka, która wydziela idealne porcje.
Nałożony na końcówki nie obciąża włosów nie skleja ich, nie sprawiają wrażenia przetłuszczonych i nieświeżych. Ma bardzo przyjemny, delikatny, nie chemiczny czy sztuczny zapach, który dość długo pozostaje na włosach.
Sądzę, iż sam fakt, że ma bardziej przyjazny skład, niż np. jedwab z Biosilk, a wg opinii krążących w sieci sprawia się równie dobrze, jeśli nie lepiej, zachęca do zapoznania się z tym produktem. Ja nie miałam styczności z tego typu kosmetykami innych firm, jednak po ten zapewne sięgnę jeszcze nie raz.
witaj, wejdź na: http://rainygirlisme.blogspot.com/2012/11/witajcie-dziubaski-zostaam-nominowana.html nominowałam Cię do Liebster Blog!!
OdpowiedzUsuń