11/13/2014

MORSKA BRYZA JESIENNĄ PORĄ | VIRTUAL, LAKIER MINI

Nie dzielę kolorów lakierów na te typowo wiosenne, jesienne itd. Latem maluję paznokcie na czarno, zimą na zielono. To, jaki odcień wybiorę zależy zwyczajnie od mojego widzimisię, nie od pory roku czy stroju. Zauważyłam jednak jedną ciekawą zależność...

Po inne kolory sięgam mając długie paznokcie, inne odcienie podobają mi się bardziej, gdy moje paznokcie są krótkie. Wyjątek stanowią chyba tylko czerń i czerwień. Ta dwójka jest przeze mnie równie namiętnie wykorzystywana zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku. Też tak macie?

Krótsza płytka paznokcia zawsze idzie u mnie w parze z powrotem do pasteli. Nie pałam jakąś wyjątkową miłością do tego typu kolorów, nie mam mięty w 15 odcieniach, beżu w 20 i błękitnego w 80. A mimo to, kiedy już jakiś pastelek wpadnie mi w oko, ląduje na paznokciach bardzo często. I tak też jest w przypadku lakieru Virtual z serii mini, którego numeru niestety producent nie umieścił w żadnym miejscu na buteleczce. Jest to jednak lakier dość charakterystyczny. Niby miętowy, jednak na granicy z błękitnym. Morski - wydaje mi się, że to najlepsze określenie dla tego koloru.
W buteleczce widoczny jest niebieski shimmer, który na szczęście znika na paznokciach, trzeba wytężyć wzrok, by nawet w świetle słonecznym cokolwiek zauważyć. Dlaczego na szczęście? Nie lubię lakierów z drobinami, perłowym wykończeniem, shimmerem itd., stąd takie stwierdzenie. Jeśli lubicie takie dodatki w lakierach, możecie poczuć się zawiedzione.


Aplikuje się perfekcyjnie, nie smuży, nie tworzy prześwitów. Choć pędzel jest nieduży, to maluje się nim bardzo wygodnie. Nie rozlewa się po paznokciach. Do pełnego krycia potrzeba dwóch warstw. O szybkości wysychania i trwałości mogę powiedzieć niewiele, bo zawsze od razu nakładam top. 

To jeden z moich ulubionych lakierów aktualnie i  mam nadzieję, że uda mi się go znaleźć ponownie.
 A Wy jakie lakiery wybieracie jesienią? Patrzycie na kolory przez pryzmat pory roku?

8 komentarzy: