8/12/2012

Golden Rose 341

Jako że pogoda w coraz brutalniejszy sposób usiłuje uświadomić nam, że jesień już blisko, serwując deszcz przynajmniej dwa razy dziennie, okrutny, mroźny wiatr i temperaturę nie wyższą niż 15 stopni(przyjemniej w świętokrzyskim - zazdroszczę jeśli u Was jest łaskawiej), to i moje upodobania w kwestii lakierów stają się bardziej jesienne. Ostatnio, będąc w osiedlowej drogerii czaiłam się koło stojaka z lakierami i wpadł mi w oko piękny odcień kawy z mlekiem. I już miałam go porwać i stanąć przed kasą, jednak po dłuższym przemyśleniu stwierdziłam, że póki jeszcze choć w kalendarzu lato, to zużyję wszystkie neonowe żółtki, pomarańcze i całą resztę. Lakieru nie kupiłam, a na pazurach i tak bardziej jesień niż lato.

Lakier Golden Rose z numerkiem 341 kupiłam w grudniu zeszłego roku. I jak widzicie dotrwał aż do teraz. I to w jakim stanie! Oczywiście nie jest tak rzadki jak od razu po otwarciu, jednak do typowego "ciągutka" mu daleko. Bliżej przedstawiać lakierów z tej serii, tej firmy nie będę, bo są one prawie tak znane jak ostatnia promocja na kosmetyki Bell w Biedronce, albo i bardziej. Wspomnę tylko, że ten który mam, bez utwardzacza trzyma się kiepściunio(2 dni), natomiast z top coat'em 4/5. Potrzebne są dwie warstwy do pełnego krycia - jedna wygląda tragicznie. Przestrzegam Was przed malowaniem paznokci tym lakierem wieczorem - rano możecie obudzić się z pościelą odbitą na płytce.


 



Pozdrawiam, K.

10 komentarzy:

  1. Golden Rose mają wiele ładnych kolorów, ale jakość taka sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak. Początkowo byłam tym lakierem trochę rozczarowana - naczytałam się o nich tyle pozytywów, a u mnie sprawdzał się kiepsko. Dopiero utwardzacz trochę pomógł. Bez niego, tj.pisałam, 2 dni i paznokcie wyglądają beznadziejnie.

      Usuń
  2. Mojej siostrze spodobałby się ten kolor, ona takie uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobny kolor z Rimmela, naprawdę fajnie się prezentuje:) a dzięki pogodzie zaraz będę musiała się naszprycować lekami:(
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to właśnie "urok" zmian pogodowych. Ja, na szczęście, jeszcze się wytrwale bronię przez chorobą, choć już członków mojej rodziny rozłożyło przeziębienie.
      Szybkiego powrotu do zdrowia.;)

      Usuń
  4. Amazing color! I am happy to join your blog and follow you! Would you like to follow me back?
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It's so amazing, that even a person, who lives so far and doesn't understand any word that I wrote, join my blog. Thank you!
      P.S. Your blog is full of fashion inspirations. Of course, I follow you.:)

      Usuń
  5. uwielbiam lakiery z tej serii :) mam cudny brązik i niedługo polece po wiecej :P moj tez ma swoje "latka" a pomimo to wytrwał do konca (jest dgo tyle ze juz trudno nim malować bo na dnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z chęcią kupię jeszcze kilka(cena nie jest zbyt wysoka, adekwatna do jakości), jednak w moim osiedlowym sklepiku, gdzie można je dostać, rzadko są nowe dostawy akurat tych lakierów, a kiedy już są, to najciekawsze kolory "schodzą" najszybciej. Mam nadzieję, że uda mi się niedługo upolować jakieś jesienne kolory.;)

      Usuń