3/17/2014

BABY PINK || DELIA, CORAL PROSILK, 90


Jeden z brokatem, drugi z shimmerem, trzeci zbyt morelowy, kolejny za bardzo beżowy... Poszukiwania idealnego lakieru w kolorze baby pink trwały długo i wydawać by się mogło, że dobiegły końca. Skąd zatem ta nutka zwątpienia? Co takiego ma w sobie ten różowiutki gagatek, że wciąż nie wiem, czy będzie tym jedynym?


Emalia Delia z serii Coral Prosilk opatrzona numerem 90 to śliczny, delikatny, mocno rozbielony róż, bez drobinek, shimmeru czy innych tego typu bajerów. Klasyk w stylu lakierów bazowych do french manicure. Mój ideał kolorystyczny w tej kategorii, którego od dawna szukałam.
Swój egzemplarz zakupiłam w Carrefour za około 5zł. Niestety nie w każdym supermarkecie tej grupy lakiery te są dostępne, u mnie w mieście na przykład próżno ich szukać. Myślę, że w większych miastach nie będzie z tym problemu. Poza tym polecam szukać ich w małych drogeriach osiedlowych, w Naturze czy Rossmannie nie są dostępne.
Buteleczka mieści 10 ml produktu i wyposażona jest w szeroki pędzelek.


Emalia ma dobrą konsystencję, nie rozlewa się po płytce. Pędzelek jest wygodny, wystarczą trzy pociągnięcia dla pokrycia całego paznokcia. Wysycha bardzo szybko, pozostawiając błyszczącą taflę.
Idealny kolor, świetna cena, bezproblemowa aplikacja. Wydawać by się mogło - mam hit, numer jeden. Jak się okazuje, niestety nie. Emalia ta ma bowiem jedną zasadniczą wadę, która u wielu osób może ją zdyskwalifikować - beznadziejne krycie. Potrzeba aż 3-4 warstw, aby uniknąć prześwitów białych końcówek paznokci. Ja należę do zwolenniczek pełnego krycia, nie znoszę, kiedy cokolwiek przebija się spod lakieru, dlatego musiałam paznokcie malować czterokrotnie. Zatem te z Was, które nie lubią grubych warstw, które sprawiają, że paznokcie wyglądają już niemal jak tipsy, nie będą z całą pewnością zadowolone. Na szczęście jak już wspomniałam emalia ta wysycha bardzo szybko, więc nie powinien pojawić się problem z pęcherzykami powietrza, który często towarzyszy takim ilościom lakieru.


Muszę przyznać, że nawet ten feler w postaci tragicznego krycia nie sprawia, że wrzucę tę emalię gdzieś na dni szafki i zapomnę o niej na kolejne lata, co już niejednokrotnie miało miejsce w przeszłości. Kolor, który pokochałam odkąd tylko zobaczyłam go w sklepie oraz fakt, że nawet przy tak wielu warstwach emalia ta schnie szybko i nie bąbelkuje sprawiają, że będę po nią sięgać niezwykle często. 

Jak podoba Wam się taki delikatesik?

Pozdrawiam, klamarta.


20 komentarzy:

  1. Ładny kolorek oraz pazurki ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)

      Kolor jest moim zdaniem świetny, będzie pasował chyba każdemu.

      Usuń
  2. śliczny kolor, mega delikatny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, jest bardzo subtelny, ale nie nijaki. :) Lubię od czasu do czasu sięgnąć po takie delikatne odcienie.:)

      Usuń
  3. Podoba mi się, szkoda właśnie że ta seria nie jest dostępna ani w naturze ani w rossmanie, bo to tam najczęściej zaglądam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, bo chętnie sprawdziłabym mocniejsze kolory z tej serii, a w szczególności ich poziom krycia. :D

      Usuń
  4. Cudowny kształt paznokcia. Lakier ma przepiękny kolor;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) Trochę zabawy pilnikiem a efekt moim zdaniem jest zadowalający. :))

      Usuń
  5. bardzo ładny! myslalam ze będzie wyglądał sztucznie ale efekt jest super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że dawno temu miałam podobny odcień różu, tyle że tamten właśnie był mega sztuczny, paznokcie wyglądały jak plastikowe tipsy. Ta emalia daje lekko żelowe wykończenie, wygląda super.:)

      Usuń
  6. Kolor piękny szkoda, że tak słabo z tym kryciem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak napisała Cathy w komentarzu niżej - niestety lakiery w tak jasnych odcieniach zazwyczaj mają kiepskie krycie. Dobrze, że ten chociaż schnie szybko.;)

      Usuń
  7. Piękny kolor :) te jasne to w większości tak słabo kryją niestety..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak... A jeśli już kryją nieźle, to wyglądają bardzo sztucznie. Miałam jakiś czas temu taki dobrze kryjący róż, jakiś no name. Po nałożeniu na paznokcie wyglądał jak plastik, bardzo tandetnie.

      Usuń
  8. Przepiękny naturalny kolor!:)

    OdpowiedzUsuń