9/03/2013

Czy maska Biovax uratowała moje włosy?


Wypadające włosy to problem, którego na dobre nie mogę się pozbyć już od dłuższego czasu. Kiedy zaczynam sądzić, że wszystko wróciło do normy, cała historia rozpoczyna się na nowo, niekiedy w jeszcze bardziej kłopotliwej postaci. Sięgałam już po kilka produktów stworzonych specjalnie do walki z utratą włosów, aczkolwiek skutek, jak można wywnioskować, nie był zadowalający. 
Biovax, Intensywnie Regenerująca Maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania. Czy ten kosmetyk pomógł mi wreszcie uporać się z tym problemem?




                                         Pojemność                                       

 20ml / 250ml

                                           Cena                                             

 ok.2,50zł / ok.17zł

                                            Skład                                            



                                      Od producenta                                      

 Intensywnie regenerująca maseczka Biovax opracowana została przez specjalistów w celu zagwarantowania Twoim słabym i skłonnym do wypadania włosom jak najlepszej kondycji. 

Dzięki zawartości naturalnych olejów i ekstraktów:
  • 100% sok z Aloe Vera intensywnie odżywia cebulki, chroniąc włosy przed nadmiernym wypadaniem. Wpływa korzystnie na rozdwojone końcówki i skutecznie zmniejsza łamliwość włosów.
  • Kompozycja olejku ze Słodkich Migdałów oraz Miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk.
  • 100% ekstrakt z Henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.
 Nie zawiera:
  •  PARABENÓW,
  •  SLS (SODIUM LAURYL SULFATE),
  •  SLES (SODIUM LAURETH SULFATE),
  •  GLICOLU PROPYLENOWEGO.
 źródło: biovax.pl




                                         Moja opinia                                         

 Spostrzeżenia  po zużyciu całego opakowania o pojemności 250ml

 Produkt ma żelowo - kremową konsystencję, lekko zielonkawy kolory,  jest dość gęsty, nie spływa z włosów. Zapach jest dość specyficzny, trudny do porównania z czymś innym, ziołowo - apteczny, niezbyt atrakcyjny. Utrzymuje się na włosach po spłukaniu kosmetyku.


Odżywkę nakładałam na całą długość włosów raz/dwa razy w tygodniu, po czym zakładałam dołączony do opakowania termo-cap, owijałam głowę ręcznikiem i pozostawiałam tak na 15 - 20 minut. 

Po zastosowaniu tego kosmetyku włosy rzeczywiście były wygładzone, miękkie, delikatne, błyszczące. Skóra głowy nie była podrażniona, nie pojawił się łupież. Stopień regeneracji określiłabym jako normalny - podobne efekty uzyskiwałam odżywką Isana. Stan końcówek poprawił się, rzadziej pojawiały się rozdwojone włosy. Także łamliwość została w pewnym stopniu ograniczona. Najważniejsza kwestia, czyli wpływ na wypadanie włosów nieco mnie zawiodła. Liczyłam na coś bardziej spektakularnego. Oczywiście włosy wypadały nieco mniej, jednak problem nie znikł, a został jakby chwilowo wyciszony. Po zakończeniu kuracji niestety powrócił ze zdwojoną siłą. Czyli pod tym kątem nic się nie zmieniło.

250ml opakowania to moim zdaniem zbyt mała pojemność biorąc pod uwagę włosy do ramion i dłuższe. Aby pokryć całą długość potrzeba sporej ilości kosmetyku, a co za tym idzie, znika on w szybkim tempie.




                                     Podsumowanie                                   

Produkt dobry, posiadający jednak kilka wad, do których zaliczyłabym zapach, pojemność oraz wpływ na wypadanie włosów. Być może efekt byłby bardziej zadowalający, gdyby kuracja trwała nadal, jednak moim zdaniem warunkiem powodzenia nie może być używanie jednego kosmetyku non-stop. Jeśli brałabym pod uwagę jedynie walory pielęgnacyjne tj. nawilżenie i wygląd włosów to byłby to mój ulubieniec. Maska ta jednak jest stworzona do konkretnych potrzeb, z którymi radzi sobie nie do końca tak, jak powinna. 

Jakie kosmetyki przeciw wypadaniu włosów polecacie?

Pozdrawiam, klamarta

12 komentarzy:

  1. Szkoda, że na wypadanie nie zaradziła. Sama szukam czegoś dobrego. Produktem, który pomógł mi w jakiś sposób to wypadanie ograniczyć był, o dziwo, szampon - H-Keratineum z Pharmaceris.
    Teraz planuję znaleźć odpowiedni dla mnie suplement diety, który tę walkę mógłby skutecznie wspomóc. Ciężki to kawałek chleba, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie używałam produktów do włosów Pharmaceris. Jakiś czas temu natomiast łykałam Skrzyp Optima, a potem Mega Krzem. Było lepiej, ale nie idealnie.

      Usuń
  2. ja używałam jakiś czas i działała fajnie, włosy były miekkie, gładkie ale na wypadanie nic nie pomogło:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie tylko u mnie dawała takie efekty. Szkoda, bo mógłby to być naprawdę znakomity kosmetyk.

      Usuń
  3. Uwielbiam maski z Biovaxu,u mnie spisują się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę jeszcze przetestować tę z olejami. Kilka osób już ją chwaliło, więc nie zaszkodzi spróbować (mam nadzieję).

      Usuń
  4. Polecam Nioxin, bo to on uratował mi życie. Nic innego nie dawało rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu zajrzałam na stronę Nioxin. Zostaje jeszcze dobrać odpowiedni kosmetyk, ale jest tam pomocna aplikacja, więc nie będzie z tym większego problemu.

      Usuń
  5. ja obecnie używam maske biovax intensywnie regenerującą z olejami - argan, makadamia i kokos. bardzo jestem zadowolona z efektów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o tej pisałam parę komentarzy wyżej. Mam nadzieję, że uda mi się ją znaleźć.

      Usuń
    2. A może po prostu Twój problem jest większy i powinnaś siągnąć po BiovaxMed do wypadających włosów?

      Usuń
    3. Szczerze powiedziawszy nie miałam pojęcia o istnieniu serii Med. Zerknę na strone i poczytam o tych kosmetykach. Dzięki za cynk.:)

      Usuń