12/25/2012

Świąteczna klasyka(Golden Rose, 317)

Czerwień nigdy nie zawodzi - za każdym razem i w każdym połączeniu wygląda świetnie. Dlatego właśnie na ten kolor postawiłam, przygotowując "manicure świąteczny". Użyłam drugiego z nowo zakupionych lakierów - tym razem Golden Rose z proteinami, numer 317. Jest to klasyczna, żywa czerwień, o wykończeniu lekko żelkowym. Niestety trudno o uzyskanie pełnego krycia. Nawet przy trzech warstwach, uważnie się przyglądając, wciąż widać końcówki paznokci. Poza tym lakier nie bąbluje, wysycha w średnim tempie, dlatego warto użyć utwardzacza. Nie jest powalająco trwały - z top coatem po trzech dniach widać delikatnie starte końcówki. Podczas zmywania nie barwi płytki ani skórek wokół paznokci.
Aby nie było od początku do końca klasycznie, na paznokcie u palców serdecznych nałożyłam topper z Essence - Circus confetti, który pokazywałam już w duecie z innym lakierem Golden Rose *klik*. Całość utrwaliłam jak zawsze top coatem Nail therapy z Venity.






Pozdrawiam, klamarta.

7 komentarzy:

  1. Niedawno zakupiłam pierwszy lakier tej firmy i jestem zaskoczona, bardzo fajny jak na tak przystępną cenę ;) pozdrawiam

    koralikowaprzygoda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że wraz z upływem czasu w Twojej kolekcji pojawi się coraz więcej lakierów GR - są naprawdę warte uwagi i polecenia.

      Usuń
  2. świetna czerwień, pięknie błyszczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam lakier nie błyszczy aż tak intensywnie, z małą pomocą top coatu wygląda niesamowicie.

      Usuń
  3. Uwielbiam czerwień i wszystkie jej odcienie! Jest kobieca i seksowna :D

    OdpowiedzUsuń