7/11/2014

REGENERACJA WŁOSÓW ZA GROSZE || NATEI, SZAMPON DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH

Często zdarza się, że w sytuacjach awaryjnych sięgamy po produkty, na które do tej pory nie zwracaliśmy uwagi. Tak zwane "pierwsze lepsze" mogą jednak podbić nasze serce i pozostać z nami na dłużej. Albo też już nigdy więcej nie powrócić. Jak stało się w przypadku szamponu Natei wrzuconego przeze mnie do koszyka podczas zakupów w Biedronce? Zapraszam do lektury.

Spora grupa kosmetyków produkowanych wyłącznie dla Biedronki podbiła serca Polek, jak chociażby legendarny już niemal płyn micelarny. Mylne okazują się stwierdzenia, że skoro są to produkty z dyskontu, a ich cena jest bardzo niska to nie mogą być dobre jakościowo. Wiedziona myślą, że już kilka biedronkowych kosmetyków doczekało się szeregu pochlebnych opinii, stwierdziłam, że wypróbuję jeden z szamponów Natei. Wybór padł na ten przeznaczony do włosów suchych i zniszczonych.
 
Nie interesowałam się wcześniej tą serią. Co więcej, w ogóle nie zwracałam uwagi na szampony z tegoż supermarketu mając jeszcze w pamięci niemiłe doświadczenia z marką Diplona, której to produkt do mycia włosów nabyłam właśnie w tymże miejscu. Bez sprawdzenia wieści z sieci wrzuciłam jednak do koszyka ów szampon Natei. A nóż widelec będzie w porządku. W końcu 4 złote nie majątek, a jeśli tylko zauważę, że coś jest nie w porządku, od razu go odstawię.
Nie musiałam tego robić. Szampon jak na taką cenę okazał się całkiem w porządku. Ma bardzo przyjemny, słodki, migdałowy zapach, który pozostaje na włosach nawet do następnego mycia. Konsystencja jest odpowiednia, nie jest zbyt rzadki. Aby umyć włosy do ramion wystarczy porcja wielkości orzecha włoskiego. Bardzo dobrze się pieni. Oczyszcza skórę głowy i włosy, bez podrażnienia i wysuszenia. Nie wywołuje łupieżu. Po wysuszeniu włosy nie plączą się. Są miękkie i sypkie. Spektakularnego działania regenerującego nie zauważyłam, ale przecież nie od tego jest szampon, by odżywiać tylko myć. Jeśli mogłabym już do czegoś się przyczepić, to fakt, że moje włosy po umyciu tym szamponem bardzo się puszą, ciężko je ujarzmić. Konieczne jest użycie innych produktów do pielęgnacji/stylizacji. Bez nich włosy szybko tracą kształt po układaniu.


Natei do włosów suchych i zniszczonych to udany kosmetyk, mimo niedużych wad. Jest tani jak barszcz i łatwo dostępny. Jeśli szukacie czegoś dobrze oczyszczającego w niskiej cenie możecie śmiało wybrać właśnie ten szampon.


8 komentarzy:

  1. używałam innych rodzajów z tej serii i jak za tak niską cenę to całkiem całkiem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że kiedyś też sprawdzę pozostałe szampony Natei. Jak na razie skupiłam się na skompletowaniu kosmetyków, które pomogłyby mi ogarnąć to nieznośne puszenie, które jest jeszcze bardziej irytujące teraz, kiedy ścięłam włosy. Gdy były dłuższe jeszcze jakoś szło je ujarzmić, teraz sięgają mniej więcej do linii żuchwy i jest naprawdę ciężko. :)

      Usuń
  2. Hm, moze wypróbuję:) a co mi szkodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak. :) Cztery złote nie majątek, a szampon jest jak na moje oko ich jak najbardziej wart.

      Usuń
  3. chciałabym zwrócić uwagę na piekne zdjęcia :) jestem zauroczona nimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają. Uwijałam się jak szalona, żeby uchwycić słońce, które przez cały dzień pokazało się tylko na minutkę. :)

      Usuń