Po kilku użyciach żałuję mojej decyzji. Nie dość, że lakier ten ma dość dziwną, wodnistą konsystencję, to zasycha w tempie błyskawicy. Efekt? Ciągnące 'kluski' i grudki w lakierze i na pędzelku.
A i nakładanie nie należy do najprzyjemniejszych - trzeba wykonywać bardzo szybkie pociągnięcia, bo lakier pęka od razu po nałożeniu na paznokieć. Jeśli coś nam nie wyjdzie, i chcemy dokonać poprawek, przeciągając pędzelkiem tu i ówdzie, spodziewajmy się, że ściągniemy nałożoną już warstwę. Zbyt grubo nałożony lakier nie pęka. Podsumowując - ten lakier Lovely nie wyszedł, przykro mi.
Na paznokciach dwie warstwy białego lakieru z Butterfly Life Style, warstwa lakieru pękającego w kolorze czarnym i top coat Venita.
Lakier po trzech dniach - widoczne odrosty, odprysków brak, minimalnie starte końcówki.
A Wy co sądzicie o pękających lakierach? Możecie polecić swoich ulubieńców w tej kategorii?
Pozdrawiam, K.
ale ja kiedyś szalałam na punkcie pękających lakierów;d
OdpowiedzUsuńJa, kiedy co druga dziewczyna miała paznokcie pomalowane tego typu lakierem wcale nie pałałam do nich sympatią. Teraz, kiedy moda na nie dość mocno osłabła polubiłam ten efekt.;)
Usuńto chyba jedyne połączenie, w którym podobają mi się pękacze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Blond and wavy.
Mnie podobają się różne połączenia kolorystyczne. To jest chyba najbardziej klasyczne.:)
UsuńEfekt taki jak na zakrętce od buteleczki :D
OdpowiedzUsuń+ Dodaję do obserwowanych :)
Dokładnie! Stwierdziłam, że skoro na zakrętce wygląda całkiem ładnie, to i na paznokciach będzie ok.;)
Usuńbardzo podoba mi się taki efekt ;):)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę świetna odmiana, kiedy (tj.ja) na co dzień nosi się albo francuski manicure albo umalowane na jeden kolor, klasycznie paznokcie.
Usuńfajnie wygląda !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja koleżanka kupiła pękający lakier, granatowy i jeszcze różowy bodajże. Muszę przyznać że na jej paznokciach wygląda to bardzo efektownie, nie narzeka na niego. Ale i na twoich paznokciach wygląda to bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli lakiery, o których piszesz też są z Lovely, to może ja zwyczajnie trafiłam na jakiś stary/otwierany wcześniej w sklepie lub z inną wadą egzemplarz.
UsuńBardzo ładny efekt, aczkolwiek do mnie nie przemówiły lakiery pękające, może teraz się skusze.
OdpowiedzUsuńSpróbuj - może efekt spodoba Ci się i na Twoich paznokciach.;)
Usuńjuż kiedyś słyszałam o tych lakierach takie same opinie jak Twoje i nawet nie kupowałam, efekt fajny szkoda tylko że trzeba się tyle namęczyć;)
OdpowiedzUsuńNiestety, bo gdyby sama aplikacja przebiegała lepiej i wygodniej, z całą pewnością tego typu manicure byłby jednym z moich ulubieńców.
Usuń