PAZNOKCIE W KOLORZE BUTELKOWEJ ZIELENI || VIRTUAL, MINI, 13

Bohater dzisiejszego posta nie należy do typowych, wiosenno-letnich lakierów. A mimo to spodobał mi się niemal od pierwszego wejrzenia i chętnie noszę go właśnie teraz. Ale czy będzie z tego miłość?

Maluszek ten (pojemność buteleczki to 5ml) pochodzi z Virtuala, a dokładniej serii lakierów MINI. W jej skład, prócz dziś prezentowanego koloru wchodzi jeszcze 39 odcieni. Producent na stronie marki głosi, że lakiery te zawierają wapń, witaminy A, E  i C oraz białko jedwabnika, które to mają wzmacniać i odżywiać płytkę paznokcia.

Pędzelek jest wąski, wygodnie rozprowadza się nim lakier po płytce paznokcia. Konsystencja jest bardzo dobra, nie ma mowy o zalewaniu skórek. Również pigmentacja zasługuje na pochwałę. Co prawda jedna warstwa nie załatwi sprawy, jednak już dwie cienkie tak. Otrzymany kolor jest głęboki, bez prześwitów. Trwałość lakieru należy do średnich. Co prawda nie odpryskuje, jednak dość szybko ściera się z końcówek. Pamiętać należy, że trwałość zależy do długości paznokci,  przygotowania płytki przed malowaniem i wielu innych aspektów. Moje paznokcie są dość długie, a co za tym idzie lakier na nich jest bardziej narażony na takie uszczerbki.

Używając tego lakieru nie można zapomnieć o bazie, czy to w postaci bezbarwnego lakieru, odżywki czy też innej emalii. Bez takiego zabezpieczenia można być niemal 100% pewnym, że po zmyciu paznokcie będą zabarwione.

Jeśli chodzi o kolor, jest to piękna, kremowa, butelkowa zieleń. Nie zawiera drobin czy shimmeru. Kilkakrotnie napotkałam określenia tego odcienia jako "żuczkowy". Rzeczywiście ma wiele wspólnego z pancerzem tego owada. Odcień ten dobrze współgra z jasną skórą, nie sprawia, że wygląda na siną, co często zdarza się przy niebieskich czy zielonych lakierach.

Co sądzicie o tym żuczku?

Pozdrawiam, klamarta.