Mam wrażenie, że dopiero parę dni temu dzieliłam się w Wami porcją grudniowych zdjęć, a tu już pora na kolejną notkę z tego cyklu. Niewiarygodne, jak ten czas szybko leci! Zapraszam Was zatem dziś na mój styczeń w zdjęciach.
|
Trio nowości lakierowych od GR | Piękne wschody... | "Kryzysowiec" mojej mamy | Świecidełka od Siouxie | Styczeń miesiącem herbat owocowych | Łóżeczko, ciepła kołderka, herbatka owocowa i Elle = najlepszy wieczór |
|
Zabójczo pachnące żele od Jedwabnej | ...i równie piękne zachody | Urodzinowe cudo koleżanki | Deszcz, lód, wiatr, ślizgawica | Lektura na styczeń | Szuflada skarbów (od Obssesion i idalii) |
|
Zima wreszcie przyszła... | ...i jak zawsze zaskoczyła drogowców - gdzieś pod tymi zaspami był chodnik. |
|
|
Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku, a styczeń był pełen samych dobrych chwil i wydarzeń.
Pozdrawiam, klamarta.
Fajna taka szuflada skarbów ^^ chętnie bym przygarnęła ;p
OdpowiedzUsuńTaka szuflada to idealny "poprawiacz humoru". Wystarczy odsunąć i już +100 do samopoczucia.:)))
Usuńno szulada pełniutka :]
OdpowiedzUsuńmiłego używania raz jeszcze
Część kosmetyków już poszła w ruch. Przy okazji połowa rodziny skorzystała.;)
Usuń