Znalazło się w niej oczywiście kilka produktów, które zwróciły moją uwagę. Tym razem w kategorii kosmetyków kolorowych ponownie sięgnięto po markę Bell. Nowością jest jednak, iż produkty przeznaczone do sprzedaży w ramach akcji tematycznych supermarketu zyskały odrębną nazwę serii - "LADYCODE". Wcześniej opakowania niczym nie różniły się od tych, które widzimy w standardowych szafach tej marki np. w Naturze. Chodzą jednak słuchy, iż znaczna była różnica w jakości kosmetyków ze stałej oferty a tych z akcji kosmetycznych Biedronki. Jestem w posiadaniu różu i duetu cieni, zakupionych właśnie w tym supermarkecie i sięgam po nie bardzo chętnie. Nie miałam do czynienia natomiast z ich odpowiednikami z normalnych szaf Bell, nie jestem więc w stanie powiedzieć, czy widzę jakąś różnicę jakościową.
Kwestia ta bardzo mnie ciekawi, ponieważ w owej gazetce znalazł się m.in. krem CC, którego normalna(obecna w szafach Bell) wersja zbiera świetne recenzje. Planuję zakup tego kosmetyku a biorąc pod uwagę normalną(19,99zł) oraz 'biedronkową' (12,99zł) cenę, korzystniejsza jest oczywiście ta druga. Czy będzie to jednak ten sam produkt, umieszczony w dwóch różnych opakowaniach, czy dwie, zupełnie inne wersje, jedna gorsza od drugiej? Próżno szukać jakichkolwiek informacji na temat kremu CC z serii Ladycode, pozostaje jedynie sprawdzenie tego na własnej skórze.
Poza kremem CC dostępne będą również:
- baza pod makijaż(12,99zł),
- odżywka i tusze do rzęs(9,99zł),
- cienie do powiek i róże do policzków(5,99zł),
- eye-liner w płynie oraz konturówka do oczu(6,99zł),
- lakiery do paznokci(5,99zł)
- pomadki i błyszczyki (8,99zł).
Pośród produktów, które również mnie zainteresowały znalazły się też:
- płyn micelarny BeBeauty w nowej, większej butelce - 400ml (7,99zł)
- szampony i odżywki Garnier UltraDoux - 250ml / 200ml (5,89zł)
- szampony do włosów DeBa *więcej o nich tutaj* - 400ml (5,99zł)
- lip smackery - pomadka lub błyszczyk (6,99zł).
Macie już coś na oku, czy nie planujecie kupować niczego z tej gazetki?
Pozdrawiam, klamarta.
Ja pójdę raczej na spontaniczne zakupy, ale pewnie coś do koszyka wpadnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie spontanicznie równa się kupowaniu wszystkiego, co wpadnie w ręce. Dlatego wolę zaplanować, co kupię, a co nie jest mi potrzebne.:)
Usuńmnie nic nie skusi ;)
OdpowiedzUsuńa szkoda...
Mnie zazwyczaj nie interesuje nic, kiedy z kolorówki dostępne są produkty Eveline.
UsuńMnie ta gazetka nie zaciekawiła, a szkoda.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu duża część produktów się powtarza, a co za tym idzie oferta może nie być na tyle interesująca.
Usuńa to ciekawe aż sama mam ochotę sprawdzić czy to te same kosmetyki czy te dla biedronki są jakieś inne na pewno pójdę na łowy w czwartek :)
OdpowiedzUsuńJa postaram się znaleźć skład wspomnianego, oryginalnego kremu CC i porównać go z tym z Biedronki.
UsuńOoo fajnie wiedziec, może coś dla siebie wybiore!:) Biedronka jest super hihi:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Mój ulubiony supermarket.;)
UsuńJak tylko dorwę to zakupię większy płyn micelarny ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że większa pojemność to świetne rozwiązanie. Produkty tj. tonik czy płyn micelarny przynajmniej u mnie znikają w ekspresowym tempie, przy większej ilości kosmetyku nie trzeba będzie co rusz biegać do sklepu po nowe opakowanie.
UsuńI dorwałam dwie duże butle :D !
UsuńParę razy natrafiłam na informacje, że w niektórych Biedronkach większe opakowania zniknęły migiem, zostały jedynie te mniejsze. Także miałaś farta! :)
Usuńszampony do włosów DeBa będą moje :D
OdpowiedzUsuńOby tylko nie okazały się takim niewypałem jak produkty Diplona, które totalnie się u mnie nie sprawdziły. Ale warto spróbować.;)
Usuńwłasnie kupiłam ten podkład z Bell w Biedronce i jest bardzo fajny. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety - tak jak w wersji oryginalnej odcienie są fantastyczne, jasne, dla bladziochów idealne, tak w wersji LadyCode najjaśniejszy odcień jest dla mnie dużo, dużo za ciemny.;(
Usuńmialam ten krem cc z bell i bardzo go lubilam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wypatrzyłam już nie CC, a DD krem Lumicode. Niestety odcień nieco zbyt ciemny.:/
Usuń