Korektor Multi Mineral Anti - Age, Bell
Długo polowałam na korektor Essence Stay All Day z numerkiem 10, jednak za każdym razem będąc w Naturze w szafie tej marki spotykałam dwa korektory z tej serii, obydwa w kolorze 20, czyli świńskim, nienaturalnym różu. Swoją drogą, po jaką anielkę tworzyć taki beznadziejny odcień i wypuszczać go na rynek? Kto używa tych prosiaczkowych odcieni? A wracając do tematu, po kolejnej bezowocnej wizycie w Naturze, udałam się do małej, acz dość dobrze wyposażonej drogerii i po 3 minutach wyszłam z korektorem Bell. Nie byłam do końca przekonana co do odcienia, jednak po paru użyciach już wiem, że to był strzał w 10. Na pewno będzie o nim więcej na blogu.
Krem łagodzący do cery normalnej i suchej Hydra Adapt, Garnier
Kiedy tylko zobaczyłam ten produkt w nowej (obowiązującej od środy) gazetce kosmetycznej Biedronki wiedziałam, że muszę koniecznie go kupić. Cena - oczywiście niezwykle korzystna, bo bodajże 8,79zł jak najbardziej zachęca do zakupu. Zdecydowałam się na tą właśnie wersję ze względu na fakt, że ta do cery tłustej i mieszanej zbiera średnie recenzje, a najważniejszy aspekt, czyli efekt matujący są jej najsłabszą stroną. Po co mi więc krem matujący, który nie matuje? Postawiłam na nawilżenie, które zawsze i wszędzie jest mile widziane. Mam nadzieję, że zakup ten okaże się jak najbardziej trafnym.
Mascara Infinitize, Avon
Zakup nieplanowany, a czy udany? Jeszcze nie mam na ten temat jednoznacznej opinii, na pełną recenzję przyjdzie czas. Na razie mogę stwierdzić, że uzyskany dzięki niej efekt raczej nie porywa. Spróbuję jednak dać jej jeszcze szansę, popracować nad metodą malowania rzęs i zobaczymy, co będzie. Dużym zaskoczeniem jest szczoteczka, nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim. Do tej pory sądziłam, że szczoteczka w tuszu Bourjois Galomour Max Definition jest duża, jednak zmieniam zdanie - Infintize posiada naprawdę dużą szczotkę.
Balsam do ust z mleczkiem pszczelim SPF 15, AvonMoja siostra używa tego kosmetyku, jednak wersji w słoiczku i bardzo sobie go chwali. A jako że ja nie lubię dłubać w słoiczkach, czy jajeczkach, by później wyciągać połowę produktu spod paznocki, jak przypadku waniliowego kremu uniwersalnego Oriflame, to opakowanie w postaci tubki jak najbardziej mi odpowiada. Zapach - świetny, działanie - oby równie dobre.
Uniwersalny balsam do ciała Rich Moisture, Avon Care
Idealny dla całej rodziny. Duża butelka z pompką, ładny zapach. Świetnie sprawdził się, kiedy moja skóra nieco zbyt mocno "dopieszczona" przez słońce potrzebowała odpowiedniej dawki nawilżenia. Poza tym urzekła mnie ta słodka kokardka i serduszka na etykiecie.
Specjalistyczny olejek do twarzy i ciała, Bio - Oil
Pełnowymiarowe opakowanie tego kosmetyku ma pojemność 60ml. Ja dostałam 20ml odlewkę i kilka próbek, zatem będę mogła przetestować ten olejek na tyle, by zdecydować, czy warto go kupować. Zbiera on bardzo skrajne opinie, od pełnych zachwytów, po bardzo negatywne. Tym bardziej cieszę się, że mam okazję sprawdzenia go. A produktu tego używam na ok. 1,5cm bliznę na ramieniu oraz rozstępy w okolicach pośladków.
Dajcie znać, czy używałyście któregoś z prezentowanych kosmetyków. Co o nich sądzicie?
Pozdrawiam, klamarta.
ja z kolei poluję na korektor Bell. muszę zajść do osiedlowej drogerii po niego, może się uda kupić. tym bardziej, że wstępnie potwierdzasz, że warto :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, czy jest dostępny we wszystkich szafach Bell w Naturze, ale warto zerknąć, bo bodajże od 19 w tej właśnie drogerii obowiązywać będzie -40% na kosmetyki Bell. Choć nawet bez promocji jego cena jest śmiesznie mała, bo u mnie niewiele ponad 8zł.
UsuńTen korektor niestety strasznie ciemnieje po zaschnięciu :(
UsuńUżywałam go już kilka razy, zazwyczaj pod oczy (na wypryski użyłam go może raz, więc nie wiem, czy tutaj coś takiego się dzieje) i nie zauważyłam, aby zmieniał kolor. Wklepuję go porządnie od razu po zaaplikowaniu i jest ok. Może jeśli zbyt długo pozostawi się go bez roztarcia po aplikacji? Albo trafiłam na jakiś lepszy egzemplarz.;)
UsuńMiałam ten korektor i nic złego się nie działo, w sensie, że nie ciemniał. Jest przyzwoity jak na ten przedział cenowy ;)
UsuńUżywałam kilkakrotnie tego kremu. Na dzień nie użyjesz, bo nie matuje, na noc jest za słabo nawilżający. Gdzie tu logika? Pomimo wszystko najgorszy nie jest, ale chyba tak jak Ty kupię krem nawilżający. Nawet jeśli miałby się okazać najgorszym bublem świata, to zawsze można użyć go do stóp i po problemie. Za niecałe 9 zł nie szkoda. Miłego tostowania, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKiedy pierwszy raz natknęłam się na inf. o tych kremach najbardziej chciałam kupić ten matujący. A tu taki klops - nie spełnia swojego podstawowego zadania. Po kilku użyciach mogę stwierdzić, że wersja, którą kupiłam jest całkiem w porządku. Ale na wystawianie pełnej opinii przyjdzie czas.
UsuńMiałam Bio-Oil ale średnio go wspominam. Za to mój mąż bardzo chwali :P Pomógł mu z blizną i to faktycznie zrobiło na mnie wrażenie. Jednak do innych celów jakoś nie bardzo.
OdpowiedzUsuńMam kilka kremów Garniera, ale jakoś nie mogę się do nich przemóc. Finalnie wylądują chyb na stopach ;)
Mam nadzieję, że i z moją blizną da sobie radę. Jest akurat w widocznym miejscu, przez co przeszkadza mi jeszcze bardziej. A co do kremów Garniera - ze dwa/trzy lata temu miałam krem nawilżający z długotrwałym efektem matującym. Co prawda zużyłam całą tubkę do końca, jednak już do niego nie wróciłam i nikomu go nie polecam. Nie sprawdził się. Mam nadzieję, że z tym będzie lepiej.
UsuńGdzieś ostatnio wyczytałam, że Bio-Oil różni się składem w zależności od kraju. Nie wiem na ile jest w tym prawdy, ale jak będziesz o nim pisać zrób zdjęci to aż z ciekawości sprawdzę u siebie.
UsuńTrzymam kciuki za dobre działanie :)
Również spotkałam rozbieżne informacje na temat składu, umiejscowieniem w nim parafiny itp. W każdym razie producent w dziwny sposób podszedł do tematu składników na polskiej stronie internetowej: wymienił je w zależności od funkcji w tym olejku, a nie zgodnie z ich ilością w produkcie. Jakby chciał coś ukryć. Ale "w razie czego" skład jest - jest. Szkoda tylko, że nie taki, jaki konsumentki widziałyby najchętniej.
Usuńśrednio ufam bell:(
OdpowiedzUsuńMam liner, róż i właśnie ten korektor Bell. Liner jest całkiem w porządku, róż pokochałam miłością dozgonną, a korektor zapowiada się całkiem dobrze. Może ta promocja w Naturze, o której pisałam wyżej będzie dobrą okazją do przetestowania czegoś tej marki po okazyjnej cenie? :)
UsuńŚwietne zakupy, na razie się opieram tym kremom Hydra Adapt, ale chyba w końcu się złamie. Mam tylko nadzieję, że nie nadają się tylko do kosza.
OdpowiedzUsuńW razie czego zrobię tak, jak pisały dziewczyny wyżej - do stóp się nada. Jednak za wcześnie, by zmieniać mu pole działania.:)
UsuńJestem ciekawa tego olejku :) Czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że parę słów na jego temat się pojawi. Na razie mam jednak nieco ponad 20ml tego olejku, a czy kupię pełnowymiarowe opakowanie - tego nie wiem. Będzie to więc bardziej garść spostrzeżeń, niż pełna recenzja.:)
UsuńU mnie akurat wersja do skóry normalnej się nie sprawdziła Garniera.. słyszałam, że najlepsza jest ta żółta, bodajże ochronna i zamierzam ją kupić :P
OdpowiedzUsuńNawet nie brałam pod uwagę tej wersji, po wstępnych oględzinach zastanawiałam się jeszcze nad tym w różowej tubce. Czekam w takim razie na Twoją recenzję.:)
Usuńczekam na receznję bio oil, ciekawa jestem czy faktycznie pomaga na blizny :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas coś na jego temat skrobnę.:))
Usuń