3/16/2013

Znów.

To zaczyna być dziwne. Wiem. Ale cóż poradzę na to, że za każdym, dobra, prawie każdym razem, kiedy jestem w Biedronce, trafiam na jakąś megaokazję, promocję, z której aż grzech nie skorzystać czy ofertę nie do odrzucenia? Cóż zrobisz jak nic nie zrobisz?  
Wczoraj będąc w moim już chyba ulubionym supermarkecie, profilaktycznie przeszłam koło tekturowych szaf Bell, co by sprawdzić, czy przypadkiem nic interesującego nie przybyło. W szafie Bell nie, ale jaka niespodzianka czekała na mnie w pudełku z lakierami Virtual! Otóż owe lakiery kosztują teraz 2zł, zamiast 4. 2zł?! Przecież nawet w chińskich centrach ciężko za taką cenę trafić na lakiery o takiej pojemności w jakiś sensownych kolorach. Wydaje mi się też, że tym razem odcieni było więcej, niż kiedy kupowałam mój pierwszy lakier z tej serii - Royal blue. Poszperałam więc i wybrałam dwa - Paso doble i Peppermint. Bliższe spotkania z nimi już niebawem na blogu.



Macie już lakiery Virtual z biedronkowej promocji? Jeśli nie to biegnijcie czym prędzej, bo są naprawdę świetne.

Pozdrawiam, K.

4 komentarze:

  1. ooooo jak dobrze, że będę dziś w Biedronce u siebie, sprawdzę czy są jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było zbytniego zainteresowania nimi.:)

      Usuń