9/02/2012

Powrót frencha(Vollare Da Vinci)

Uwielbiam intensywne kolory lakierów do paznokci. Jednak w pewnym momencie mam ich trochę dość, chcę odpocząć. Taki moment właśnie nastąpił, dlatego postawiłam na coś klasycznego - french manicure. Jako lakieru podkładowego użyłam nowego nabytku - Vollare Da Vinci(numerku niestety nie ma, albo ja go nie widzę), paski wykonałam białym lakierem Butterfly LifeStyle, całość utrwaliłam top coatem z Venity.
Pierwsze wrażenia dotyczące lakieru z Vollare - pędzelek ma odpowiedni kształt, potrzeba dwóch warstw, by krycie było odpowiednie, lekko smuży, wysycha szybko. Trwałości nie ocenię, bo manicure zrobiłam  wczoraj.
Efekt całkiem mnie zadowolił, biorąc pod uwagę, że trochę wyszłam z wprawy w malowaniu idealnych pasków. Muszę wspomnieć tutaj, że nigdy nie używam nalepek, pomagających w uzyskaniu odpowiedniego kształtu. Godziny praktyki i dziesiątki malowanych frenchy przyniosły efekt - końcówki i bez naklejek mają odpowiedni kształt.






Życzę Wam miłej niedzieli.;)

9 komentarzy: